Było ekstra... najazd kapel z Serbii plus support z Rybnika... oldschool unosił się w powietrzu... cofnąłem się o jakieś dwadzieścia kilka lat...świetna terapia odmładzająca ;)
05.03 pojechaliśmy grupką na ich koncert do Ostrawy (poprzednio widziałem i słyszałem ich na żywo na With Full Force w 2005 roku, później w Loch Ness w Krakowie, następnie w Atmosfear w Raciborzu)
Już w Raciborzu sobie trochę porozmawialiśmy, pośmialiśmy się, wypiliśmy co nieco, porobiliśmy sobie zdjęcia... było cholernie miło.
Na dodatek gra z nimi w tej chwili Jonas Sanders z grupy Resistance, której rok temu robiłem sesję zdjęciową w opuszczonej koksowni Huty Kościuszko i dzięki tej znajomości znalazłem się na liście gości na tym koncercie, no i na tak zwanym after party :)
Ogólnie pod każdym względem było rewelacyjnie :)
Było tak kapitalnie,że na drugi dzień postanowiliśmy pojechać na ich koncert do Wrocławia :)
Duże dzięki chłopaki :)
Przed Pro Pain zagrali: Don Gatto z Węgier, Undivided z USA oraz Six Reasons The Kill z Niemiec
